• Start
  • /
  • Aktualności
  • /
  • NIECODZIENNE SPOTKANIE Z MATEMATYKĄ GRUPY PROJEKTOWEJ-FUNKCJONARIUSZE MATEMATYKI- ODDZIAŁ ∆π

NIECODZIENNE SPOTKANIE Z MATEMATYKĄ GRUPY PROJEKTOWEJ-FUNKCJONARIUSZE MATEMATYKI- ODDZIAŁ ∆π

utworzone przez | paź 27, 2017 | Aktualności, mPotęga

Dzień 25 października 2017 był dla nas niezwykłą lekcją matematyki. Tego dnia nasza 15-osobowa grupa FUNKCJOnariuszy matematyki- Oddziału ∆π, realizująca projekt grantowy fundacji mBanku- „MPotęga”, wraz z opiekunami- panią Ewą Radziszewską i panią Karoliną Faszczewską, wyruszyła bladym świtem na podbój Białegostoku.

Pierwszym punktem programu był MATURANEK organizowany przez Politechnikę Białostocką, Okręgową Komisję Egzaminacyjną w Łomży i Kuratorium Oświaty w Białymstoku.  Od godziny 9: 00 do 13: 00 mieliśmy okazję wziąć udział w szeregu prelekcji dotyczących matury z matematyki i fizyki oraz zastosowań matematyki. Pracownicy OKE przybliżyli nam zasady przebiegu egzaminu maturalnego oraz zwrócili uwagę na błędy, jakie popełniają uczniowie podczas matury. Pani profesor Politechniki Dorota Mozyrska- prawdziwa pasjonatka wykładanego przedmiotu- w swoim wykładzie o funkcjach, granicach i pochodnych oczarowała nas zastosowaniami, jakie niesie ze sobą matematyka, a puentą jej wykładu było stwierdzenie, że:

 „…miłość do matematyki jest jak choroba, która zaiste jest chorobą nieuleczalną”.

 W trakcie naszego pobytu na PB mieliśmy także okazję przyjrzeć się bliżej akademickiej codzienności, porozmawiać ze studentami i zwiedzić wydział Informatyki, na którym gościliśmy.

Po tych kilku godzinach skupienia, nadszedł czas odpoczynku i udaliśmy się na zasłużony obiad. Była to chwila wytchnienia przed kolejnym punktem programu, którym był LOGICROOM– miejsce zaskakujące, dostarczające odwiedzającym wielu pozytywnych emocji.

To dopiero była przygoda! W trakcie godziny musieliśmy uwolnić się z zamkniętych pokoi, a jedynym sposobem ucieczki było zastosowanie matematyki, logicznego myślenia oraz ścisła współpraca całej grupy. Podzielono nas na trzy pięcioosobowe zespoły i każdy z nich zamknięto w trzech różnych pokojach. Kryły one wspaniałe tajemnice i podnosiły adrenalinę.

 Pierwszy, swoim klimatem, przypominała wyspę piratów.  Fabuła gry przypominała sielskie wakacje, które przerwała Nam pobudka na Wyspie Odkrywców – bez plecaków, bez kanapek, jedynie kilka drobiazgów w kieszeni i jakiś list na piachu. Zaczęła się podróż pełna przygód, niespodzianek, zaskakujących zwrotów akcji i tylko godzina na to żeby się uwolnić. Wyspa kryła w sobie coś więcej niż tylko piasek i dzikie zwierzęta. Piraci czyhali wszędzie, a mapy prowadzące do skarbów okazały się niezwykle skomplikowane i nie zawsze było łatwo znaleźć odpowiedni „X”. Kiedy jednak połączyliśmy siły i wytężyliśmy umysły udało nam się wydostać z wyspy w mgnieniu oka.

Drugim pokojem była Misja specjalna. Nie mogliśmy wiedzieć za dużo, bo informacje są bardzo cenne. Byliśmy agentami, którzy muszą dedukować i składać w całość nawet skrawki danych. Zostaliśmy wybrani do misji przez naszą intuicję, spryt i niecodzienne umiejętności trafnego kojarzenia faktów i spostrzegania nawet najmniej istotnych szczegółów. Tylko dobre ułożenie układanki logicznej pozwoliło nam uwolnić się z pokoju. Pod koniec czasu, strach przed niewykonaniem zadania sprawił, że zrobiło się bardzo gorąco. Pamiętajcie! Nic na siłę! Wszystko jest do wykonania- nawet rozbrojenie bomby. Wystarczą chęci i odpowiednie nastawienie.

Ostatni pokój, wymagający największego skupienia i maksymalnego wykorzystania siły umysłu, nazwany został Epidemia.  Grupa najodważniejszych z Nas wkroczyła w ten mroczny świat pełen- zombie.  Okazało się, że nie jest on wcale taki ładny, kolorowy, jasny i delikatny.  Znaleźliśmy się bowiem w laboratorium,  gdzie, jako jedni z nielicznych nie mieliśmy jeszcze objawów choroby. Ale mieliśmy tylko godzinę , żeby przeżyć. Nie wiadomo było, kto już został zainfekowany. Nie wiedzieliśmy, co wokół Nas jest złudzeniem a co rzeczywistością. Pokój napełniony był atmosferą grozy i był miejscem, z którego nikt nie powinien wyjść cało. Tylko osoby o mocnych nerwach, które stres mobilizuje, miały szanse rozwiązać logiczne zagadki i znaleźć klucz do wyjścia. Przez godzinę rozwiązywania łamigłówek, łamania szyfrów i kodów bardzo zżyliśmy się z mieszkańcami pokoju. Jednego z nich próbowaliśmy nawet zabrać do naszej szkoły. Klimat Epidemii nie był w stanie wzbudzić w Nas strachu, więc świetnie poradziliśmy sobie z zadaniami.

Po tak intensywnym, logicznym popołudniu nadszedł czas powrotu do domu. W świetnych nastrojach wyruszyliśmy w drogę zatrzymując się jeszcze na słodką niespodziankę, którą były lody. Ten dzień uświadomił nam jak ważna jest matematyka i pokazał, że myślenie logiczne przydatne jest nie tylko do rozwiązywania zadań, ale też może dostarczyć wspaniałych emocji.  

Jeśli znajdziemy się na wyspie, otrzymamy misję specjalną lub świat zaatakują zombie- My będziemy wiedzieć co robić- MYŚLEĆ, LICZYĆ I WSPÓŁPRACOWAĆ!

Skip to content